Przedstawiciele Hitachi deklarują, że do końca października tego roku będą starali się sfinalizować zakup dwóch spółek kolejowych włoskiej grupy Finmeccanica, która szuka sposobów na obniżenie swojego zadłużenia. W lutym tego roku władze grupy wyraziły wstępną zgodę na sprzedaż spółek.
W grę wchodzi zakup producenta taboru - AnsaldoBredy, a także firmy Ansaldo STS zajmującej się branżą automatyki. - Zakup firmy AnsaldoBreda jest dość prosty, ponieważ firma w całości jest w posiadaniu grupy Finmeccanica, jednak zakup Ansaldo STS jest skomplikowany, ponieważ podmiot jest notowany na giełdzie, a Finmeccanica jest w posiadaniu tylko 40% udziałów - mówi Keith Jordan z Hitachi Rail Europe. - Naszym celem jest sfinalizowanie transakcji zakupu AnsaldoBredy i 40% udziałów Ansaldo STS do końca października tego roku. W dalszej kolejności zajmiemy się zakupem pozostałych udziałów Ansaldo STS - dodaje przedstawiciel firmy Hitachi na Europę.
Chcą szybkiej ekspansji
Kluczowy dla Japończyków jest jednak zakup Ansaldo STS. Bez udziałów tej firmy Hitachi nie zdecyduje się raczej na kupno AnsaldoBredy. Plan zakupu dwóch podmiotów jest częścią dużej strategi producenta, w ramach której rozszerzona zostanie paleta produktów Hitachi, szczególnie w branży sterowania ruchem, ale zwiększy się również zasięg geograficzny japońskiego koncernu.
Firma AnsaldoBreda znana jest z produkcji pociągów (także dla metra) oraz tramwajów – głównie w Europie, lecz również w Stanach Zjednoczonych i w Maroku. Produkcja firmy nie jest jednak na tyle duża, by mogła ona swobodnie konkurować ze światowymi gigantami, dlatego udziały spółki grupa Finmeccanica próbowała sprzedać już kilkakrotnie w przeciągu czterech lat, jednak m.in. skandale korupcyjne opóźniły ten proces. Transakcja między japońskim koncernem Hitachi a grupą Finmeccanica obniży zadłużenie włoskiej grupy o 15% – o około 600 mln euro.
Dzięki przejęciu AnsaldoBredy, japoński koncern Hitachi umocni swoją pozycję w Europie. Grupa już w minionym roku, w związku z pozyskaniem kontraktu na produkcję taboru dla Wielkiej Brytanii, uruchomiła w Londynie swój duży oddział zajmujący się inwestycjami kolejowymi. W miejscowości Newton Aycliffe w północno-wschodniej Anglii powstaje także hala produkcyjna, w której zostanie zbudowanych 596 członów pociągów zestawionych w 92 składy.
Szansa również dla Włochów
AnsaldoBreda mocno stracił na wiarygodności potencjalnych klientów w ostatnich latach, kiedy to realizował dostawy pociągów Fyra do obsługi linii dużych prędkości. Producent miał kilkuletnie opóźnienia w dostawach, a dostarczony tabor miał nie radzić sobie z zimowymi warunkami atmosferycznymi. Ujawniono także liczne usterki, a ostatecznie zamawiający wycofali się z kontraktu i wystąpili na drogę sądową, by walczyć o odszkodowanie. Nowy właściciel może podnieść wiarygodność producenta i ocieplić jego zszargany belgijsko-holenderską aferą wizerunek.