Jeżeli nie masz jeszcze pomysłu na wakacyny wyjazd lub myślisz, że byłeś już wszędzie, gdzie tylko prowadzą tory zobacz naszą listę propozycji na letnią podróż koleją po Polsce. Na pewno znajdziesz coś dla siebie.
NORMALNY TOR
1. Kłodzko i okolice. Wielu hobbystów za najpiękniejszą z czynnych linii kolejowych w Polsce uważa 50-kilometrowy odcinek Kłodzko – Wałbrzych. Powód? Cztery monumentalne wiadukty kratownicowe, trzy tunele, malownicze górskie stacyjki i przystanki z charakterystyczną poniemiecką infrastrukturą (przejścia podziemne!). Linia została reaktywowana w ruchu pasażerskim przed dwoma laty, obecnie kursują po niej szynobusy Kolei Dolnośląskich. Szkoda, że tylko szynobusy – w „dobrych czasach”, gdy kursował tam tabor konwencjonalny, wrażenia zdjęciowe były niezapomniane!
2. Kotlina Jeleniogórska. Hitem tego lata jest oczywiście reaktywowany po 60 latach w ruchu pasażerskim odcinek Szklarska Poręba – Jakuszyce, czyli fragment legendarnej Kolei Izerskiej. Docelowo pociągiem po odbudowanych torach będzie można dojechać aż do Czech, ale na razie na odcinku Jakuszyce – Harrachov kursują autobusy… Ale Kotlina Jeleniogórska to nie tylko Jakuszyce. Godna zauważania jest także linia Jelenia Góra – Szklarska Poręba Górna, szczególnie odcinek Piechowice – Szklarska: najpierw wije się w górę serpentynami przez malowniczy las, a już na terenie Szklarskiej jedzie w głębokim skalnym wąwozie. Po powrocie do Jeleniej Góry warto natomiast udać się (niestety – szynobusem) do Lwówka Śl. przez Wleń. Po drodze trzy tunele i wielka Zapora Pilichowicka. Najładniejsze plenery do zdjęć znajdują się w rejonie stacji we Wleniu (tuż za stacją zaczyna się tunel) i przystanku Pilichowice Jezioro (tuż przy zaporze).
3. Z Pomorza na Kujawy przez Kościerzynę (dawna „węglówka) Gdynia – Kościerzyna – Bydgoszcz to jedna z najładniejszych polskich linii nie leżących w górach. Pomiędzy Gdynią i Kościerzyną wrażenie robią wzgórza morenowe (wzniesienie pomiędzy Gdynią Gł., a Wielkim Kackiem przypomina miejscami górską linię), a dalej w kierunku Wierzchucina i Bydgoszczy można się zachwycać urzekającym widokiem Borów Tucholskich. Jeśli ktoś ma więcej czasu, polecamy zatrzymać się na dłużej na stacjach w sercu Borów, w Wierzchucinie albo w Bąku (żeby dojechać do Bąka samochodem, trzeba jechać 8-kilometrową drogą gruntową) – tu czas płynie jakby zdecydowanie wolniej. Na koniec wycieczki proponujemy przejechać się z Bydgoszczy przez Unisław Pom. do Chełmży. Przez większość trasy linia jest poprowadzona na nasypie przez las. Ładne motywy zdjęciowe można znaleźć na moście drogowo-kolejowym w Bydgoszczy-Fordonie, a nawet na kilku przystankach na terenie samej Bydgoszczy (Akademia, Brdyujście).
4. Beskid Śląski, Beskid Żywiecki. Większość turystów zmierzających do Wisły wysiada na centralnej stacji Uzdrowisko. Osoby żądne kolejowych wrażeń powinny jednak jechać dalej – do końcowej stacji Głębce. Pociąg najpierw wjeżdża na wysoką skarpę, dzięki której można oglądać Wisłę niemal z lotu ptaka, a tuż przed Głębcami pokonuje monumentalny kamienny most. Sama stacja Głębce, „obudowana” z trzech stron górami, też jest godna obfotografowania… Warto też wybrać się pociągiem z Bielska-Białej przez Żywiec do Zwardonia. W samym Bielsku wrażenie robi tunel kolejowy biegnący pod samym centrum miasta. Natomiast linia Żywiec – Zwardoń pełna jest kolejowych „serpentyn” i malowniczych przystanków, jak np. Cięcina czy Laliki. Na ostatnim odcinku, pomiędzy Solą i Zwardoniem, pociąg pokonuje bardzo dużą różnicę wzniesień (przed Zwardoniem tuż koło torów jest ogromne urwisko).
5. Pomorze Zachodnie. Wśród kilku linii godnych „zaliczenia” warto wymienić m.in. odcinek Szczecinek – Runowo Pomorskie, poprowadzony przez malownicze lasy, skrajem linii brzegowej kilku jezior Pojezierza Szczecineckiego. Godną zauważenia jest linia Szczecin – Świnoujście, jeden z ciekawszych odcinków magistralnych w Polsce. Ładne zdjęcia można zrobić m.in. w rejonie mostu na wyspę Wolin, a także w okolicy Międzyzdrojów, gdzie pociągi pokonują pełen zakrętów leśny wąwóz. Odcinek Runowo – Szczecinek, podobnie jak trasa Szczecin – Gryfice – Kołobrzeg są też atrakcyjne z punktu widzenia miłośników fotografii kolejowej także dlatego, że kursują na tych trasach sprowadzone z Niemiec autobusy szynowe VT624 (polskie oznaczenie SA 110), będące znacznie atrakcyjniejszym obiektem fotograficznym niż rodzime szynobusy z PESY czy Kolzamu.
6. Elbląg – Tolkmicko – Braniewo. Tzw. Kolej Nadzalewowa, reaktywowana w tym roku w ruchu turystycznym dzięki współpracy Arriva PCC i Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych. Turystów przyciąga głównie tym, że fragmentami jest poprowadzona praktycznie kilkadziesiąt centymetrów od linii brzegowej Zalewu Wiślanego. Dodatkową atrakcją w tym sezonie jest skomunikowanie pociągów ze statkami, pływającymi w relacji Tolkmicko – Krynica Morska.
7. Mazury, Suwalszczyzna. Z trzech linii kolejowych Olsztyn – Ełk, biegnących przez Mazury, najładniejsza jest, niestety, ta zamknięta, wiodąca przez Mikołajki i Mrągowo. Ale i dwie pozostałe mają się czym „poszczycić”. Linia przez Kętrzyn i Giżycko poprowadzona jest w sąsiedztwie kilku jezior (żeglarzy można spotkać zwłaszcza w rejonie Niegocina i Giżycka), a linia przez Szczytno i Pisz urzeka pięknymi lasami Puszczy Piskiej. Na Suwalszczyźnie uwagę przykuwa oczywiście linia w kierunku Augustowa i dalej do Sokółki (widoki w rejonie Augustowa - podobnie jak w okolicy Giżycka), ale z Suwałk warto przejechać się też w drugą stronę, do litewskiego Sestokai. Po litewskiej stronie granicy linia jest częściowo poprowadzona torem splecionym (cztery szyny, dla normalnego i szerokiego rozstawu kół).
8. Przedmurze Bieszczad. Zagrożona likwidacją linia Zagórz – Łupków na razie przetrwała, więc kto jej nie zna, niech czym prędzej się po niej pociągiem przejedzie. Lasy, góry, rzeka, serpentyny… Jest tam wszystko, czego dusza zapragnie. Ładna krajobrazowo jest także m.in. linia Zagórz – Jasło (ciekawe zdjęcia można zrobić m.in. w miejscach, gdzie linia wije się pomiędzy osiedlami Sanoka).
9. Kraków i okolice. Pierwszym miejscem godnym polecenia jest stacyjka w tunelu. Magiczne miejsce do robienia zdjęć w plenerze – góry z wszystkich stron i Intercity Warszawa – Kraków wyłaniające się z tunelu… Cały odcinek Kozłów – Tunel – Kraków jest zresztą bardzo atrakcyjny krajobrazowo (dużo pagórków i zakrętów na trasie pociągu, a przed Krakowem – rozlewisko). Na terenie samej aglomeracji krakowskiej polecamy wycieczkę szynobusem do Balic (obecna linia pasażerska była dawną bocznicą wojskową, co widać na każdym kroku – przystanek Balice jest położony na terenie dawnej jednostki) oraz wycieczkę do Wieliczki pociągiem elektrycznym przypominającym tramwaj (w Wieliczce warto ustawić się koło torów i zrobić zdjęcie pociągu na tle kopalni soli). Miłośnikom miejskiej komunikacji polecamy wycieczkę jedyną w Polsce linią tramwajową poprowadzoną pod ziemią (Krakowski Szybki Tramwaj; w tunelu są dwa przystanki, w tym jeden pod dworcem Kraków Gł.).
10. Jarocin – Leszno. Linia położona w miarę malowniczo (duża zmienność terenu: pola, lasy, pola, lasy…), ale warta zauważenia głównie ze względu na ciekawostki „techniczne”. W kilku miejscach pociąg staje przed przejazdem, kierownik pociągu, ubrany w odblaskową kamizelkę, wysiada i zatrzymuje ruch. Jeszcze ciekawsze zjawisko można zaobserwować na nieczynnej stacji Borek Wlkp. Pociąg staje przed przejazdem, kierownik wysiada, idzie do skrzynki zlokalizowanej w pobliżu rogatek, otwiera ją, montuje korbę, którą zamyka rogatki, pociąg przejeżdża, kierownik zamyka skrzynkę, pociąg jedzie dalej. Warto wspomnieć, że mamy XXI wiek.
Chciałabyś zaproponować naszym czytelnikom inne miejsca? Organizujesz w wakacje kolejową imprezę? Napisz do nas na kontakt@rynek-kolejowy.pl. Chętnie o niej poinformujemy!
Pełna wersja tekstu w wakacyjnym numerze "Rynku Kolejowego". Zapraszamy do Empików lub prenumeraty. Prenumerując „Rynek Kolejowy” oszczędzasz 15%!
Szczegółowy spis treści numeru wakacyjnego znajduje się tutaj.
Zapisz się do newslettera:
