Przystanek przy dworcu głównym w Gdańsku zbudowano w taki sposób, by korzystać mogły z niego nawet trzy tramwaje naraz. Ale te podjeżdżają pojedynczo, a za przystankiem tworzy się tramwajowy korek - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Ruch tramwajów na odcinku pomiędzy Huciskiem a Zieleniakiem jest bardzo duży, szczególnie po ostatnim zwiększeniu liczby linii. Znajduje się tam tylko jeden przystanek - właśnie ten pod dworcem. Często jest tak, że na wjazd na niego oczekują nawet trzy tramwaje - mówi "Gazecie Wyborczej" Zbigniew Skorupa z Siedlec. - Wszystko mogłoby odbywać się znacznie szybciej, gdyby tramwaje zawsze wtedy, gdy zachodzi taka sytuacja, zatrzymywały się na przystanku parami, albo nawet po trzy naraz - dodaje czytelnik "Gazety Wyborczej".
Gdański ZKM tłumaczył do tej pory, że nie jest to możliwe ze względu na ogromny tłok podczas wysiadania ludzi z dwóch lub trzech składów jednocześnie. Teraz jednak pojawiła się możliwość rozwiązania tego problemu. Wystarczy przebudować wiaty tak, aby na przystanku było więcej miejsca dla pasażerów. Być może stanie się to jeszcze w tym roku – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Więcej