Najnowocześniejszy tabor tramwajowy w Polsce nie sprawdza się przy minusowej temperaturze. Dortmundy i Swingi na gdańskich torach pojawiają się rzadziej, bo dopadają je awarie - pisze portal "naszemiastop.pl".
Co chwilę coś się w nich psuje - mówi motorniczy, który od kilkunastu lat pracuje w ZKM w Gdańsku. - Na moje oko nowe swingi są niedopracowane. Wysiada elektronika, sterowanie, czujniki drzwiowe i odpadają osłony - pisze portal "naszemiasto.pl". W Gdańsku są już cztery Swingu PESY i 36 tramwajów N8C zwanych "Dortmundami".
- Zaniedbania ze strony właściciela torowisk i przystanków, czyli Zarządu Dróg i Zieleni, powodują uszkodzenia mechaniczne naszych pojazdów - tłumaczy portalowi "naszemiasto.pl" rzecznik prasowy ZKM Gdańsk Izabela Kozicka-Prus. - Mimo że płacimy za użytkowanie torowiska, jest ono oblodzone tak samo jak skrajnie przystanków, a to niszczy nam pojazdy. Wielokrotnie apelowaliśmy do ZDiZ o podjęcie działań w tym kierunku, niestety, bez skutku - dodaje.
Więcej