Ten nietypowy pojazd szynowy z Ełku, aktualnie będący w posiadaniu białostockiego stowarzyszenia "Kolejowe Podlasie" z powodzeniem promuje nie tylko ełcką wąskotorówkę, ale również miasto.
"Ryś", bo tak pieszczotliwie nazwany pojazd w 2007 roku zagrał w filmie Stanisława Tyma o takim samym tytule. Pojazd będący w posiadaniu dwóch kolejowych pasjonatów, braci Adama i Mirosława Sawczyńskich, użyczony "Kolejowemu Podlasiu" brał udział w czerwcu 2009 roku na Dniach Techniki Kolejowej oraz przed kilkoma dniami na 18 Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Białostocki sztab WOŚP wspólnie z kolejarzami tamtejszego Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK S.A. i pasjonatami zrzeszonymi w "Kolejowym Podlasiu" zrobił prawdziwy show. Ci pierwsi w samym centrum Białegostoku, na miejskim placu - Rynku Kościuszki ułożyli prawdziwe tory. Stumetrowy stalowy szlak od początku wzbudzał zainteresowanie wielu mieszkańców miasta. Drudzy udostępnili pojazd. Ełcka drezyna w niedzielę, 10 stycznia podczas 18 Finału WOŚP przez 12 godzin ciężkiej pracy - siły mięśni jadących nim pasażerów, przewiozła niespełna 1300 osób! Ogromna liczba chętnych przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Oprócz samego przejazdu każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy, wydany na tą okazję kartonikowy bilet, ulotki promujące Ełk i jego uroczą wąskotorówkę, a najmłodsi podniosłe świadectwo przejazdu. Oprócz tego na pasażerów czekały lizaki dyżurnego ruchu, stare pieczęcie, szczypce konduktorskie, czapki i inne gadżety. Każdy chętny mógł zasiąść z tymi elementami na pojeździe do pamiątkowego zdjęcia. Natomiast koledzy z PKP PLK, którzy na swoim stoisku ustawili świetlny semafor, a pod nim zabytkową, w pełni sprawną szynową Warszawę z dumą patrzyli, jak wielką atrakcją są ułożone przez nich tory i jeżdżąca po nich ełcka drezyna.

* Fot. Marcin Grześ.