Według „Deutsche Welle” dr Rüdiger Grube, prezes koncernu Deutsche Bahn zapytany o zainteresowanie przejęciem PKP Intercity przez Deutsche Bahn podczas środowej inauguracji połączenia Berlin-Gdynia-Express nie zaprzeczył, że takie zainteresowanie nadal istnieje. O zamiarach zakupu PKP Intercity w Niemczech mówi się już od paru lat.
Prezes Deutsche Bahn przyznał, że "także na ten temat będzie prowadził rozmowy podczas wieczornego spotkania z partnerami z Polski". Rüdiger Grube odniósł się także do planów stworzenia szybkich połączeń do Polski. Powiedział, że gdyby po polskiej stronie doszło do modernizacji linii, wówczas Niemcy chętnie podstawiliby na tej trasie najszybsze pociągi. - Na razie nie ma to jednak sensu, bo jeżeli dajemy do dyspozycji pociąg warty 30 milionów i który może rozwinąć prędkość do 300 km/h, to jazda z prędkością 160 km/h się nie opłaca – cytuje słowa szefa DB „Deutsche Welle”.
Przypomnijmy, że na razie nie jest znany termin prywatyzacji PKP Intercity. Prawdopodobnie nie nastąpi to przed rokiem 2015. - Nic nie jest przesądzone w tej sprawie. Na pewno ten proces potrwa. Chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby spółka mogła być prywatyzowana, ale to nie nastąpi na pewno w tym, ani przyszłym roku. W tej chwili spółka ma do wykonania ważne zadania dotyczące przemodelowania oferty i skupienia się na projektach taborowych. Musi sobie też radzić z trudną sytuacją związaną z remontami infrastruktury kolejowej i organizacją ruchu pociągów w tych warunkach. Wymaga to bardzo dobrej współpracy z zarządcą tej infrastruktury. Przed PKP Intercity stoi także wyzwanie w postaci zapewnienia sprawnego transportu pasażerów podczas Euro 2012. To są teraz najważniejsze zadania dla tej spółki - mówił kilka tygodni temu "Rynkowi Kolejowemu" Andrzej Massel, wiceminister transportu zapytany o plany prywatyzacyjne PKP Intercity.
Więcej