Czterokrotny wzrost ruchu towarowego na Litwę

Niedawno Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że wraz ze stroną litewską zrezygnowało z planowanego wcześniej wydłużenia trasy pociągów z Warszawy do granicznej stacji Mockava o odcinek do Kowna. Jednym z głównych powodów mają być trudności z pogodzeniem ruchu pasażerskiego z towarowym na normalnotorowej trasie na terenie Litwy. Liczba składów, jakie uruchamiają tam przewoźnicy towarowi, w ostatnich latach w istocie mocno wzrosła.

Osiem pociągów towarowych na dobę

Pomiędzy Polską a Litwą funkcjonuje tylko jedno przejście graniczne. Znajduje się ono w Trakiszkach, dokąd prowadzi linia kolejowa 51 z Suwałk. – W latach 2015-2017 kursowały tam mniej niż dwa pociągi towarowe na dobę – mówi Tomasz Łotowski z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Liczba ta stopniowo rosła i w latach 2018-2021 utrzymywała się na poziomie poniżej trzech kursów dziennie.

Rok później granicę przekraczało tam średnio już pięć pociągów w skali doby. W latach 2023-2024 przekroczony został zaś poziom sześciu kursów. – W tym roku według danych za pierwszy kwartał mamy ok. osiem pociągów – wylicza nasz rozmówca.

Za pięć lat pociągi pojadą 250 km/godz.

Przywołuje on też prognozy związane z realizowanym międzynarodowym przedsięwzięciem Rail Baltica. Mają one zakładać stopniowy wzrost ruchu towarowego wraz z oddawaniem do użytku kolejnych etapów. – Obecnie trwa postępowanie przetargowe dla odcinka Białystok – Ełk. Przygotowywana jest też dokumentacja odcinka Ełk – Trakiszki – usłyszeliśmy w PLK.

– Prace planowane są tam obecnie na lata 2028 – 2030 – zapowiada Tomasz Łotowski. Maksymalna dopuszczalna prędkość na odcinku Ełk – Trakiszki ma wynosić 250 km/h. Tak wysokie parametry powinny jednak wpłynąć przede wszystkim na rozwój ruchu pasażerskiego.