Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Częstochowie kupiło siedem nowoczesnych tramwajów twist. Jednak tylko pięć z nich jeździ po mieście. Jak podaje „Dziennik Zachodni”, dwa pozostałe są uszkodzone i stoją w zajezdni MPK.
W niedzielę, 18 listopada, twist wyjeżdzający z zajezdni zerwał pantograf. Nie ustalono, dlaczego nie zerwał trakcji. Pantograf upadł na dach tramwaju, uszkodził go i wybił szybę. Przyczyny tej awarii zostaną zbadane przez komisję MPK. Drugi pojazd ma także wybitą szybę. W tym przypadku jest to jednak efekt wypadku z udziałem samochodu osobowego, który wjechał w tramwaj.
MPK przyznaje, że podczas eksploatacji tramwajów dość często wychodzą usterki. Te zmuszają motorniczych do zjeżdżania z trasy do zajezdni. „Na przykład nie zamykają się drzwi, są problemy z klimatyzacją, która niespodziewanie albo się włącza, albo wyłącza. Zdarza się, że komputer sygnalizuje nadmierne wysypywanie się piasku z piasecznic do hamulców. Wszystkie usterki są usuwane w ramach gwarancji producenta, bydgoskich zakładów PESA” – informuje „Dziennik Zachodni”.
Gwarancja na pojazdy obowiązuje przez pięć lat. W Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym W Częstochowie pracują na stałe serwisanci z Bydgoszczy.
Więcej