Dyrektor generalny w chińskim Ministerstwie ds. Kolei Zhang Jianping powiedział w czasie Światowego Kongresu Kolei Dużych Prędkości, że linią Pekin - Szanhgaj, która 1 lipca świętowała swoje pierwsze urodziny, przewieziono już 52 mln pasażerów od momentu jej uruchomienia.
Zhang zwrócił uwagę, że jest to znacznie więcej, niż oczekiwano, szczególnie że wprowadzona została decyzja o obniżeniu prędkości pociągów do 300 km/h. Według dyrektora generalnego w Ministerstwie ds. Kolejnictwa, kwota uzyskana ze sprzedaży biletów to każdego dnia średnio około 7,6 mln euro.
Zhang potwierdził także, że nowa linia Pekin – Wuhan o długości 1125 km, będzie otwierana w dwóch etapach – najpierw w październiku, a potem w grudniu.
Linia Pekin-Szanghaj liczy 1318 km długości. Jej budowa zajęła zaledwie trzy lata i jeden miesiąc. Trasa biegnie przez bardzo trudny teren, w tym wiele kilometrów bagien. Dlatego znaczna jej część znajduje się na mostach i estakadach, a fundamenty zostały zagłębione miejscami nawet 50 metrów pod ziemią. Szacuje się, że ałkowity koszt budowy linii wyniósł ponad 25 miliardów euro.
Warto tu odnotować fakt, iż były minister ds. kolenictwa Liu Zhijun, który nadzorował budowę tej linii, został oskarżony o przyjęcie 80 milionów euro łapówek w zamian za preferencje dla niektórych firm w przetargach.
W lipcu 2011 roku doszło do katastrofy kolejowej na linii Pekin-Szanghaj. W jej wyniku zginęło 39 osób, a 192 zostały ranne. Chiński rząd przygotował dokument dotyczący poprawy bezpieczeństwa państwowych kolei. Wynika z niego, że głównymi winnymi zaniedbań są wykonawcy, którzy w związku z koniecznością dotrzymywania terminów niejednokrotnie nie stosowali się do przepisów i dyskretnie je omijali. Teraz władze zapowiadają stworzenie bardzo rygorystycznego systemu kontroli kolei. Powodem zeszłorocznej katastrofy były według raportu m. in. błędy popełnione w trakcie budowania sygnalizacji dla pociągów.