Spółka Tramwaj Fordon, zleciła firmie Voessing z Niemiec dokończenie projektowania linii tramwajowej do Fordonu. Niemiecki wykonawca został wybrany bez przetargu, po tym jak spółka Tramwaj Fordon zerwała umowę z Biurem Projektów Budownictwa Komunalnego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Jak wyjaśnił "Gazecie" Witold Dębicki, prezes Tramwaj Fordon, gdyby zdecydowano o wyborze kontrahenta w przetargu, cała inwestycja byłaby zagrożona. Wszystko przez to, że budowa musi być zakończona najpóźniej do połowy 2015 r.
- Voessing został wybrany w wyniku negocjacji. Trwały one dwa dni i ostatecznie udało nam się porozumieć co do ceny zamówienia, jak i terminu zakończenia projektu - powiedział "GW" Dębicki. Dodał, że firma Voessing zna projekt, bo była podwykonawcą Biura Projektów Budownictwa Komunalnego. Projekt ma powstać do końca tego roku.
"Gazeta" dodaje, że wybór wykonawcy bez przetargu wiąże się z ryzykiem. Jak jednak zaznacza prezes Witold Dębicki w przypadku takich inwestycji jak budowa stadionu we Wrocławiu i autostrady A2, gdzie wykonawcy też zostali wybrani bez przetargu. Krajowa Izba Odwoławcza nie dopatrzyła się złamania prawa.
Więcej