W Grudziądzu stawiają na tramwaje. To słuszne posunięcie, zważywszy na fakt, że w mieście tym aż ok. 33 proc. wszystkich pasażerów komunikacji miejskiej z nich korzysta. W innych miastach ten wskaźnik wynosi jedynie 8-10 proc. - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Grudziądz już wkrótce rozpocznie realizację programu rozbudowy i modernizacji sieci tramwajowej w mieście, wartego 50 mln zł (połowa z tej kwoty spłynie z funduszy europejskich). Składa się on z kilku elementów. - Jednym z nich jest modernizacja torowisk, głównie w Śródmieściu i na Starym Mieście. W dzielnicy Tarpno chcemy zbudować nową pętlę tramwajową, połączyć ją z pętlą autobusową i zrobić tam punkt przesiadkowy dla mieszkańców północnych osiedli i miejscowości. Chodzi o to, żeby pasażerowie na jeden bilet dojechali autobusem do pętli w Tarpnie, tam przesiedli się na tramwaj i pojechali nim dalej przez cały Grudziądz - mówi "Gazecie Wyborczej" Marek Sikora, wiceprezydent miasta.
- W ramach projektu zlikwidujemy prawie wszystkie odcinki z jednym torem. Przez całe miasto, czyli ciąg ulic: Legionów, Wybickiego, pl. Miłośników Astronomii do Rynku zbudujemy podwójne szyny. Na Rynku nie da się tego zrobić, tam zastosujemy inne rozwiązanie. Podwójny tor ułożymy też na 600-metrowym fragmencie między osiedlem Kraszewskiego a ul. Południową, do nowego osiedla Rządz - mówi Sikora w wywiadzie dla "GW".
Plan zmian w sieci tramwajowej opracowało dla Grudziądza konsorcjum firm Vialis Polska, Vialis Public Transport, CTD - Civil Transport Designers i Stator.
Jednocześnie miasto planuje modernizację 6 tramwajów. W przetargu na to zlecenie wygrało konsorcjum PESA Bydgoszcz - ZNTK Mińsk Maz. Umowa w tej sprawie ma zostać podpisana 19 kwietnia. Zamówienie ma zostać zrealizowane w ciągu 6 miesięcy.
Więcej