Mimo trudnej sytuacji polityczno-gospodarczej w Rosji, Alstom, który posiada 25% udziałów firmy Transmaszholding, nie zamierza wycofywać się z tego rynku. – To bardzo interesujący rynek o dużym potencjale – mówi Henri Poupart-Lafarge, prezes Alstom Transport.
W ostatniej dekadzie zachodnie firmy podjęły wiele przedsięwzięć w Rosji. – To bardzo interesujący rynek pod względem transportu kolejowego o dużym potencjale. Łączy ruch pasażerski i towarowy, obejmuje zarówno połączenia międzymiastowe, jak i rejony metropolitalne – mówi Henri Poupart-Lafarge, prezes Alstom Transport. Sytuacja dla zachodnich firm skomplikowała się jednak w wyniku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i nałożonych sankcji. – Sytuacja nie jest już tak obiecująca jak jeszcze dwa lata temu – przyznaje Henri Poupart-Lafarge.
Alstom posiada 25% udziałów w lokalnej firmie Transmaszholding (TMH). – Nie ma w tej chwili dyskusji o zakończeniu współpracy. Razem pracujemy, wdrażając nowe produkty. Wymieniamy się pomysłami i dobrymi praktykami. Jesteśmy małżeństwem na dobre i złe czasy. TMH musi się dostosować do nowej sytuacji i my im w tym pomagamy – zapewnia szef Alstom Transport. Przedsiębiorstwa razem wyprodukowały m.in. serię lokomotyw oraz tramwaj dla Moskwy.