„Super Ekspres” pisze, że Andrzej Wach jako członek rady nadzorczej w spółkach: PKP Cargo i Dworzec Polski za swoją pracę miesięcznie inkasuje ok. 7 tys. złotych. Dziennik przypomina także, że według opozycji, Wach powinien natychmiast zostać odwołany z rad nadzorczych.
Były szef PKP stoi na czele dwóch rad nadzorczych spółek związanych z kolejami. - Od listopada 2007 r. w PKP Cargo, a od grudnia 2010 w spółce "Dworzec Polski" – poinformował „SE” Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP SA. Dziennik pisze, że z tego tytułu na konto Andrzeja wpływa ok. 7 tys. zł miesięcznie.
Zdaniem Wiesława Szczepańskiego, wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury minister infrastruktury odwołując Andrzeja Wacha ze stanowiska prezesa PKP SA powinien pozbawić go również funkcji członka rad nadzorczych. Przypomina, że odwołanie miało być dla niego karą.- A wychodzi na to, że pan Wach na osłodę dostał nie tylko odprawę, ale także dalszą możliwość pracy w spółkach powiązanych z PKP – mówi „SE” Szczepański.
„Super Ekspres” informuje, że zwrócił się do resortu infrastruktury z prośbą o informację dlaczego Andrzej Wach nie został odwołany z rad nadzorczych, ale nie uzyskał odpowiedzi i został odesłany do biura prasowego PKP SA.
Więcej