Kąty Wrocławskie z Wrocławiem połączą od 30 sierpnia aż 32 pary pociągów. Do części z nich dorzuci się gmina Kąty Wrocławskie, która widzi w tym remedium na problemy z dojazdem do stolicy województwa.
Umowa między Kolejami Dolnośląskimi i urzędem marszałkowskim miała wejść w życie 15 marca, jednak te plany
pokrzyżowała epidemia koronawirusa. Dodatkowych dziewięć pociągów jednak nie wyjechało w trasę. Teraz gmina Kąty Wrocławskie wraca do pomysłu.
– Nasze porozumienie z urzędem marszałkowskim i Kolejami Dolnośląskimi opiewa na dodatkowe kursy do końca roku 2020 roku. Ale (...) z Kolejami Dolnośląskimi już jesteśmy po rozmowach, żeby tę współpracę kontynuować w roku 2021 – powiedział burmistrz Kątów Wrocławskich Łukasz Zbroszczyk. Pociągi będą zatrzymywać się także w Sadowicach Wrocławskich, Smolcu i Mokronosie Górnym.
9 dodatkowych par pociągów do końca 2020 roku będzie kosztować 1 milion złotych. Dzięki temu od 1 września Kąty z Wrocławiem połączą 32 pary pociągów. Będą kursować nawet co 20 minut.
Podobną formę współpracy z samorządem wojewódzkim zapowiedziała właśnie gmina Aleksandrów Kujawski, które chce reaktywować pociągi z Aleksandrowa do Ciechocinka.