„Gazeta Lubuska” pisze, że właśnie ważą się losy Odrzanki. Jest szansa na to, że po koniec 2014 roku pociągi na tej trasie będą się poruszać z prędkością 120 km/godz. Jeśli nie, będzie jak dziś. 40 km/godz.
„Dziś pociąg z Wrocławia do Zielonej Góry jedzie prawie cztery godziny, a w latach 70. jechał dwie godziny i pięć minut. Za dwa, trzy lata, te dwie godziny z haczykiem też są realne. Kolejarze, a dokładnie Polskie Linie Kolejowe zaoszczędzili kilkanaście miliardów złotych, stąd mogliby niejako od zaraz zabrać się za rewitalizację Odrzanki.” – czytamy w „Gazecie Lubuskiej”. Najpierw jednak musi się na to zgodzić Komisja Europejska.
Jak wyjaśnia dziennik PKP PLK mają wybrać Odrzankę a nie inne linie, ponieważ innych linii nie zdąży się wyremontować i rozliczyć do 2015 roku. A z Odrzanką może się udać. Znalazła się ona na liście rezerwowej, stąd wykonano dokumentację przedprojektową na odcinek od Rudnej Gwizdanów do Rzepina.