Od 1 września w Gliwicach nie będzie już tramwajów. Dwie linie - 1 i 4 będą kończyć się w granicach Rudy Śląskiej i Zabrza, a w samych Gliwicach pasażerów powiezie linia autobusowa A4 - podaje "Polska Dziennik Zachodni".
Oznacza to, że pasażerowie jadący z Zabrza i Rudy Śląskiej będą musieli się przesiadać. KZK GOP zapewnił jednak honorowanie biletów wykorzystywanych tak w tramwajach, jak i w autobusach na linii A4, a także zsynchronizowanie rozkładu jazdy obu środków transportu.
O likwidację tramwajów w Gliwicach do KZK GOP zwrócił się samorząd miasta, motywując to względami ekonomicznymi. - Miasto ma takie prawo, ponieważ komunikacja publiczna organizowana przez KZK GOP jest finansowana w połowie z wpływów biletowych, a w połowie z dotacji gmin członkowskich. W odróżnieniu od innych miast europejskich, a nawet polskich, komunikacja miejska w aglomeracji katowickiej nie jest dotowana z żadnych innych źródeł. W tej sytuacji wniosek Miasta Gliwice musiał być przez KZK GOP rozpatrzony pozytywnie - informuje "Dziennik Zachodni" rzeczniczka KZK GOP, Alodia Ostroch.
Na linii autobusowej będzie jeździć 8 Solarisów Urbino. Przetarg na jej obsługę wygrał gliwicki PKM (był jedynym oferentem). Koszt jednego wozokilometra w przypadku autobusów to 5,20 zł netto, a w przypadku Tramwajów Śląskich - 8,42 zł netto (pojedynczy wóz o pojemności 150 miejsc), za drugi wóz - 6,77 zł.
- Mówienie, że autobus jest tańszy, to mit. Jeździ po drogach publicznych, za utrzymanie których płacą wszyscy. My sami musimy utrzymać torowiska. Stąd m.in. ta stawka - mówi gazecie Bolesław Knapik z Tramwajów Śląskich.
Więcej

* Fot. Marek Zięba.