Tunel pod Kanałem La Manche jest wykorzystywany do transportu dóbr znacznie poniżej swojej potencjalnej przepustowości. Nad problemem pochyliła się brytyjska Izba Lordów w zeszłym tygodniu.
Wzrostowi transportu nie sprzyja niewielka konkurencja między EWS (English Welsh and Scottish Railway) i francuskim państwowym SNCF - zamiast zapowiadanych 10 mln ton rocznie w 2004 roku przez tunel przejechało pięć razy mniej towarów.
EWS tłumaczy, że transporty towarowe ucierpiały bardzo przez nielegalnych imigrantów, którzy niedaleko Callais wskakiwali na pociągi jadące do tunelu. Częstotliwość tych wypadków zmusiła firmę do odwołania wielu połączeń. Tamtejszy obóz dla uchodźców został zlikwidowany w grudniu 2002 roku. Zdaniem rzecznik EWS Sue Evans - mimo ogromnego potencjału tunelu i rosnącego zapotrzebowania na transport kłopoty z uchodźcami poważnie nadszarpnęły tę gałąź.
Jej zdaniem nie ma problemu, aby inne firmy uruchomiły przewozy towarowe tunelem. -W razie potrzeby służymy lokomotywami i maszynistami - zaoferowała się rzecznik.