Poznańska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie katastrofy kolejowej w Miałach. Prokuratorzy stwierdzili, że do wypadku doszło bo tego dnia panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne. Bezpośrednią przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
Na początku stycznia na trasie Poznań-Szczecin, w miejscowości Miały zderzyły się pociąg pospieszny z towarowym. Rannych było 25 osób, najpoważniejsze obrażenia odniósł maszynista osobowego. - Do wypadku przyczyniły się siły natury. Nie zawinił człowiek - powiedział rzecznik prokuratury Mirosław Adamski. Osoby poszkodowane w katastrofie mogą odwoływać się od postanowienia prokuratury. Jednak jak wyjaśnia Kazimierz Budynkiewicz, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, i tak wszyscy oni otrzymają odszkodowania. - Dotyczy to części z tych osób, gdyż inni już je dostali - wyjaśnia. - Sprawami odszkodowań zajmuje się firma ubezpieczeniowa.