We wtorek wieczorem około godzinie 18.30, między miejscowościami KomĂĄrom i AlmĂĄsfĂźzitĹ, za stacją kolejową SzĹny, doszło do tragicznej katastrofy kolejowej, w wyniku której zmarła jedna osoba, co najmniej cztery zostały ranne.
Na długości ponad trzystu metrów zerwana została sieć trakcyjna oraz uszkodzone oba tory kolejowe.
Wypadek spowodował austriacki euroregionalny pociąg osobowy relacji Tatabánya-Komárom-GyĹr-Wiedeń. Pociąg osobowy był opóźniony i prawdopodobnie wskutek błędów kierującego nim austriackiego maszynisty z dużą szybkością najechał na jadący przed nim z prędkością około 15 km/h, skład pociągu towarowego jadącego na Słowację. Maszynista zmarł na miejscu, kilka ostatnich wagonów pociągu towarowego wykoleiło się.
Maszynista pociągu towarowego prawdopodobnie nie spostrzegł kolizji — wykolejone i wleczone wagony po kolei wywracały słupy trakcyjne i demolowały torowisko, cztery wagony znalazły się na obu torach. Na tym odcinku pociągi w dalszym ciągu nie kursują.
Ponieważ jest to trasa wchodząca w skład międzynarodowego korytarza, pociągi IC i EC z Budapesztu do Wiednia, Genewy, Paryża i Monachium kursują przez Székesfehérvár-Kisbér-Komárom. Pociągi na Słowację, do Polski i Czech, które z Węgier zwykle wyjeżdżają przez most w Komárom — korzystają z przejścia granicznego w Szob-Štúrovie.
Na szczęście w pociągu osobowym jechało tylko około dwudziestu osób. Węgierski konduktor i trzech pasażerów odnieśli lżejsze obrażenia.
Rzecznik prasowy MÁV Imre Kavalecz nie potrafił określić przyczyn wypadku, które bada specjalna komisja złożona z przedstawicieli kolei węgierskich i austriackich oraz policji obu krajów.