Dworzec Łódź Fabryczna stoi jeszcze samotnie na ogrodzonym placu budowy. Do końca maja budynek zostanie rozebrany - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Inne budynki już dawno zniknęły, ale budynek dworca musiał poczekać na decyzję służb konserwatorskich. Wiadomo już, że ze starego dworca zostaną zachowane najcenniejsze elementy: attyki, balkony, gzymsy i detale architektoniczne. Dwie ściany - północna i południowa - zostaną zrekonstruowane w nowym miejscu.
Gdy tylko zakończy się przeprowadzka do kontenerów, robotnicy zaczną burzenie dworca. Z informacji "Gazety" wynika, że rozpocznie się zaraz po długim weekendzie. Dworzec będzie rozbierany częściowo ręcznie, a częściowo przy użyciu ciężkiego sprzętu. Cała operacja potrwa około dwóch tygodni i na początku czerwca na miejscu dworca będzie pusto. Oczyszczenie placu jest konieczne, aby rozpocząć prace ziemne. Podziemny dworzec będzie budowany tzw. metodą ścian szczelinowych.
Więcej
Stary budynek ma być wkomponowany w nowy kompleks, ale ma zostać odbudowany w miejscu oddalonym o mniej więcej 100 metrów na wschód od bieżącej lokalizacji.