Budowanie księgi popytu na 17 proc. akcji PKP Cargo zakończyło się przy cenie 76, 5 zł. PKP SA nie ujawnia przyczyn decyzji o sprzedaży, ale sprzedaż przyniesie jej pół miliarda złotych. I to oprócz ściągniętej w maju dywidendy.
Polska Agencja Prasowa poinformowała, że budowanie księgi popytu na akcje PKP Cargo zakończyło się wczoraj przy cenie 76,50 zł. Poprzedni dzień przewoźnik zakończył kursem wysokości prawie 80 zł., ale informacja o sprzedaży 17 proc. akcji PKP SA zmniejszyła wycenę akcji spółki aż do 75 złotych.
PAP podaje również, że popyt trzykrotnie przekroczył oferowaną pulę akcji. W marcu "Puls Biznesu" podał, że PKP SA chce jeszcze w tym roku sprzedać połowę swoich udziałów w PKP Cargo na giełdzie. PKP SA zaprzeczało, gdyż miało zakaz sprzedaży akcji przewoźnika. Upłynął on jednak 28 kwietnia.
PKP SA posiada 22.411.844 akcji PKP Cargo, które dają 50,04 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Sprzedaje w związku z tym jedna trzecią swoich papierów – dokładnie 7.627.650 akcji. Przy cenie jednej akcji 76, 5 zł dawałoby to PKP SA 583 515 225 złotych.
Kolejowa spółka w żaden sposób nie skomentowała sprzedaży akcji. Nie odpowiedziano na pytania, dlaczego akcje sprzedano akurat w tym momencie, ani w tej ilości. Ledwie miesiąc temu Walne Zgromadzenie akcjonariuszy podjęło decyzję o wypłacie wysokiej dywidendy – aż 137,5 mln złotych. Decydowało o tym w rzeczywistości PKP SA.
Tymczasem zarząd PKP Cargo rekomendował wówczas wypłatę dużo niższej dywidendy, w wysokości 32,69 mln zł, czyli 50 proc. zysku skonsolidowanego za rok 2013. Zdaniem ekspertów, podwyższenie dywidendy było słuszną decyzją. Połowę z czterokrotnie wyższej niż rekomendowana dywidendy zgarnęło PKP SA. Dwa tygodnie po terminie wypłaty dywidendy (4 czerwca) PKP w szybkim trybie pozbyło się jeden trzeciej swoich udziałów.