Marszałek województwa pomorskiego chce uniezależnić się od kaprysów lokalnych przedsiębiorstw: PKP Przewozów Regionalnych w Gdyni i SKM w Trójmieście - pisze Dziennik Bałtycki. Nie będzie negocjował z każdym z osobna ogłosi jeden przetarg na zapewnienie kolejowej komunikacji w 2006 roku. Spółki te będą więc musiały się porozumieć.
Współdziałanie ww. spółek w układaniu rozkładu jazdy ma w przyszłości doprowadzić do pełnej ich integracji z udziałem władz województwa, a także firmy prywatnej. Pomysł ten został zaakceptowany przez Marię Wasiak, wiceprezesa zarządu PKP S.A. w Warszawie. Najpierw powstanie spółka samorządu województwa z SKM.
- Te posunięcia są niezbędne, by zapanować nad kolejowymi przewozami w Pomorskiem - uzasadnia Jan Kozłowski, marszałek województwa. - Nie może być tak, że ciągle grozi nam likwidacja jakiejś linii.
Na połączenie spółek zgodzili się też związkowcy. Przystali na to, gdy marszałek zapewnił, że osoby, które stracą pracę, otrzymają rekompensatę finansową.