Fot. Peter Broster, lic. CC BY 2.0/Wikimedia Commons
Z Nowym Rokiem brytyjscy podróżni zmierzyli się z kolejną podwyżką cen biletów kolejowych. Tym razem wzrosły one średnio o 3,4%. Według kolejarzy to jedyny sposób, by utrzymać dobrą jakość połączeń i by inwestować w infrastrukturę oraz tabor.
Droższe bilety z początkiem każdego roku to nic zaskakującego dla pasażerów brytyjskiej kolei. Ostatnia jest jednak najbardziej dotkliwą od 2013 roku. Dlatego też 3 stycznia na 40 stacjach na terenie kraju przedstawiciele związków zawodowych przeprowadzili protesty. Miały one jednak łagodny charakter. Na "osłodę" rozdawali pasażerom czekoladki.
W związku z podwyżką ceny niektórych biletów rocznych wzrosły nawet o 100 funtów. Tak jest np. w przypadku biletu z Manchesteru do Liverpoolu – z 3044 funtów zdrożał do 3152 funtów. – Nikt nie chce podwyżek – powiedział Paul Plummer – szef zrzeszającej operatorów spółki Rail Delivery Group. – To jednak niezbędne do utrzymania odpowiedniej jakości przewozów – dodał. Jak poinformował, pieniądze są potrzebne po to, by utrzymać skalę inwestycji na odpowiednim poziomie. Tymczasem eksperci alarmują: podwyżki znacząco przewyższają poziom inflacji, a dziś brytyjska kolej należy do najdroższych w Europie.
– Inwestujemy w największe modernizacje naszej kolei od czasów wiktoriańskich. Wszystko po to, by poprawić jakość podróży, zapewnić szybsze oraz bardziej wygodne pociągi z większą liczbą miejsc – informuje biuro prasowe Departamentu Transportu. Urzędnicy dodają, że w tej chwili prowadzone są dwa zakrojone na szeroką skalę projekty: budowa kolei Crossrail oraz Thameslink.
Kolej w Wielkiej Brytanii wymaga gigantycznych nakładów. Wciąż na terenie kraju znajduje się wiele tzw. wąskich gardeł, a rokrocznie zwiększająca się liczba podróżnych powoduje konieczność wzrostu przepustowości poprzez modernizacje, budowę nowych linii oraz zakupy taborowe. Od września 2015 do sierpnia 2016 roku brytyjska kolej (z wyłączeniem połączeń Eurostar, Heathrow Express i Heathrow Connect) przewiozła ponad 1,6 mld podróżnych.
W ostatnich latach najbardziej dotkliwą podwyżkę wprowadzono w 2011 roku. Bilety podrożały wówczas o 6,2%.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.