Centralne Archiwum Wojskowe udostępniło PAP nieznany dotąd plan przebiegu linii metra w Warszawie. Plan pochodzi z 1938 roku i przedstawia aż 8 linii, których budowę zaplanowano na 35 lat.
Plan przedstawił Stefan Starzyński władzom wojskowym jako załącznik do pisma złożonego w Inspektoracie Obrony Powietrznej z prośbą o opinię. Miała ona dotyczyć projektu budowy metra zaplanowanej na lata czterdzieste.
Jak informuje portal Dzieje.pl, w projekcie uwzględnione są trzy linie biegnące równoleżnikowo oraz pięć – południkowo. Wśród nich jest jedna linia obwodowa. Plan linii obejmował swoim zasięgiem obszar ograniczony rejonami: na północy ówczesnej wsi Wawrzyszew, na południu folwarku Służew, na zachodzie ulicy Grójeckiej, Towarowej i Okopowej, a na wschodzie – Kępy Gocławskiej.
"Wydaje się, że mielibyśmy do czynienia z kombinacją metra płytkiego, częściowo, w ścisłym centrum, głębokiego, oraz naziemnego, względnie nadziemnego, na pozostałych terenach. Warto zauważyć doprowadzenie kolei, co prawda w dalszej kolejności, na nowe lotnisko pasażerskie, które miało się znajdować na Gocławku, jak również wyprowadzenie linii na Siekierki, która stałaby się kręgosłupem organizującym zagospodarowanie tej części miasta" – mówi portalowi Dzieje.pl dr Marek Piotr Deszczyński z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Łączna długość linii miała wynosić 46 km, aa 31 km miało biec w tunelu. Budowę metra przedstawionego na planie planowano na okres 35 lat.
Trasy projektowano w ten sposób, żeby móc wydłużyć je w przyszłości. Niektóre odcinki linii miały być budowane na ziemi lub na estakadach. Projekt był dużo bardziej zaawansowany, niż powojenne koncepcje budowy warszawskiego metra.
Wszystkie trasy projektowano uwzględniając możliwość ich wydłużenia w przyszłości, np. do Ronda Wiatraczna. Część linii biegła na ziemi lub na estakadach (nowsze dzielnice z dopiero powstającą zabudową, skarpa warszawska, fosy Cytadeli, Praga, charakteryzująca się wyższym poziomem wód gruntowych). Sieć planowano ze znacznie większym rozmachem, np. co do jej zagęszczenie, niż w zamysłach o dziesięciolecia późniejszych.
W piśmie Starzyńskiego, do którego załączono mapę, poruszony został problem głębokości linii. Według Marka Deszczyńskiego mogło mieć to związek z analizą podatności na uszkodzenia w związku z ewentualnymi bombardowaniami oraz z rozpatrywaniem stacji oraz tuneli jako schronów dla warszawiaków.
Portal przypomina, że plany budowy podziemnej kolei w Warszawie powstały już 1925 r. Rozpoczęto nawet prace geologiczne, ale kryzys gospodarczy zaniechał plany. W 1938 roku utworzono Biuro Studiów Kolei Podziemnej. Wojna była kolejnym czynnikiem, który uniemożliwił budowę.
Więcej