Do awarii doszło we wtorek, 22 października na stacji Politechnika. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, powodem awarii były prawdopodobnie drzwi, które nie chciały się zamknąć z powodu ogromnego tłoku w pociągu.
- To nie pierwsza awaria tego typu i nie dotyczy tylko wagonów Inspiro - mówi „Gazecie Wyborczej” rzecznik metra Krzysztof Malawko. - W pociągach jest 50 par drzwi, wystarczy, że między nie dostanie się mały paproch, a czujniki to wychwycą, pokazując, że drzwi są nie zamknięte. Według zasad bezpieczeństwa pociąg musi kontynuować jazdę bez pasażerów, jako pociąg techniczny – dodaje.
Do pierwszej awarii Inspiro doszło dzień po uroczystej inauguracji kursowania kilka tygodni temu. Awaria zdezorganizowało ruch w porannym szczycie. - Dzisiejsza awaria nie zaburzyła ruchu pociągów. Na stacji Młociny pociąg został sprawdzony i powrócił na tory –poinformował „Gazetę Wyborczą” rzecznik metra.
Więcej