Luty 2015 roku przyniósł 60 upadłości polskich firm, w tym sześciu budowlanych. Rok wcześniej w tym samym miesiącu upadły 72 podmioty, w tym 20 z branży budowlanej – analizuje Euler Hermes.
Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes, przyznaje, że rynek budowlany oczyścił się z pewnością z firm, które były na tyle słabe finansowo, że nie poradziły sobie ze spowolnieniem na budowach w III i IV kwartale 2014 roku.
– Cały ubiegły rok branża budowlana zamknęła ponad 3-procentowym wzrostem wartość produkcji budowlano-montażowej. Nie jest to więc spektakularne odbicie, nie zapowiada go także zmiana w liczbie pozwoleń na budowę. Mniejsza liczba upadłości wykonawców prac budowlanych wiosny nie czyni z innego powodu: obserwujemy spłaszczenie koniunktury w budownictwie – komentuje Starus.
Od dwóch lat zimy w Polsce są łagodne, mniejsza jest też liczba inwestycji infrastrukturalnych, rozliczanych ze środków publicznych na koniec roku – skutkuje to brakiem odbicia wczesną wiosną, gdyż na rynku jest w tym okresie mniej pieniędzy.
Więcej na portalu Rynek Infrastruktury.pl