W północno-zachodnich Czechach złodzieje w biały dzień ukradli 10-tonowy most kolejowy. Demontaż mostu nadzorowała policja - pisze portal policyjni.pl.
Jak donosi portal, złodzieje przedstawili policji fałszywą umowę z SŻDC na demontaż czterometrowego mostu o masie 10 ton, będącego elementem na nieczynnej linii kolejowej między miastami Loket i Horni Slavkov koło Karlowych Warów. Wartość samego złomu uzyskanego z mostu to około 20 tys. złotych. Most pochodził z 1901 roku.
Złodzieje ukradli także 200 metrów szyn i ich elementy ich mocowania. Do demontazu mostu wykorzystali ciężarówkę i dźwig. Wszystko odbyło się pod nadzorem niczego nie przeczuwającej policji.
Więcej