– Jeśli chodzi o linie, które utraciły już swoją przydatność gospodarczą i nie ma sensu ich już odbudowywać, w mojej ocenie one wbrew pozorom także mają pewną wartość. Mianowicie tą wartością jest pas gruntu publicznego, który pozostaje po takiej linii kolejowej – uważa Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych.
– Według mnie najgorszą rzeczą, którą można zrobić, to rozparcelować ten grunt. Dlatego, że – i to jest taka moja sugestia – po pierwsze, jeśli linia kolejowa ma być zlikwidowana, to zgodnie z obowiązującymi przepisami ta linia powinna ulec całkowitej rekultywacji. To znaczy, że wykopy powinny być zasypane, nasypy rozebrane. To jest trochę mniej pracy niż budowa nowej linii. A ponieważ ustawa mówi, że to ma być finansowane z budżetu państwa , więc oczywiście budżet ma wiele ważniejszych innych zadań niż finansowanie rekultywacji linii które zostały zamknięte – w Gdańsku podczas konferencji na temat przyszłości linii kolejowych w województwie pomorskim – powiedział szef Polskich Linii Kolejowej w Gdańsku podczas konferencji na temat przyszłości linii kolejowych w województwie pomorskim.
Zdaniem Zbigniewa Szafrańskiego warto pamiętać o tym, że taki pas terenu może być wykorzystany w przyszłości pod inwestycje typu liniowego, jak np. linia energetyczna, rurociąg, droga, bo wtedy unikamy konieczności wykupu prywatnych działek. W jego opinii stare linie mogą być wykorzystywane także do rozwoju turystyki rowerowej.
– Wielu linii nie warto rekultywować bo stanowią one swego rodzaju atrakcję turystyczną, pod warunkiem, że się uruchomi na niej np. ścieżkę rowerową. Ten program zaczyna się u nas rozwijać, z tym, że nie ma on takiego charakteru powszechnego, jak to ma miejsce w Hiszpanii. Tam jest taki program, który się nazywa Vias Verdes, czyli „Zielone Drogi”, który obejmuje ponad 7 tys. Linii kolejowych wykorzystywanych właśnie jako ścieżki rowerowe. Dawne dworce są wykorzystywane jako dawne noclegownie, albo punkty gastronomiczne – wyjaśnił prezes Polskich Linii Kolejowych.
– To co my możemy zrobić, jeżeli linia jest na etapie procedury wyłączania z sieci eksploatowanej, czy uzyskiwania decyzji o likwidacji, to przyspieszyć proces uzyskiwania tej decyzji, ażeby ten teren po prostu przeszedł na własność gminy – zwrócił się do samorządowców.