Uczniowie podstawówek, którzy nie wymienili starych legitymacji, od nowego roku nie mogą korzystać z ulg komunikacyjnych. Kontrolerzy zapowiadają, że nie będą honorować nieważnych dokumentów i sypną karami.
Od 1 stycznia szkolne legitymacje z procentowym określeniem ulg na przejazdy straciły ważność (w nowych dokumentach nie ma już takich zapisów). Problem dotyczy wyłącznie uczniów podstawówek, bo gimnazjaliści i licealiści od 2002 r. dostają już właściwe druki.
Uczniowie za jazdę bez nowej legitymacji najwięcej zapłacą w autobusach i tramwajach oraz w podmiejskich pociągach, bo aż 120 zł.
- Jazda bez legitymacji jest jak podróżowanie bez biletu - mówi Piotr Olszewski z PKP Przewozy Regionalne.
Kary w Kolejach Mazowieckich są niewiele niższe - 96 zł.
Kontrolerzy będą wypisywać mandaty, ale można się od nich odwołać i anulować karę. Warunek? Wciągu siedmiu dni trzeba pokazać nową legitymację. Do uregulowania zostanie jednak opłata manipulacyjna. W PKP Przewozy Regionalne i KM będzie to 12 zł. Natomiast ZTM żąda 6,20 zł.
Podstawówki miały cztery lata na wymianę starych dokumentów, a zabrały się do tego dopiero w grudniu. Wiadomo, że nie wszystkie dzieci zdążyły z wymianą legitymacji. - Informowaliśmy o tym nawet przez radiowęzeł, ale wśród uczniów zawsze znajdzie się jakaś gapa - mówi Mirosława Micińska z SP nr 195 w Wawrze.