Koleje Białoruskie BŻD niebawem włączą do eksploatacji nowe pociągi, które dostarczyła firma Stadler. W ostatnich latach białoruskiej kolei z przestarzałym taborem przybyło nowych pociągów, poza szwajcarskim, po białoruskich torach będą kursować również pociągi polskiego producenta.
Jest to co prawda tylko kropla w morzu potrzeb, jednak zmianę na białoruskiej sieci kolejowej da się zauważyć. W aglomeracji Mińska oraz na trasach regionalnych kursuje łącznie 10 pociągów Flirt, które Koleje Białoruskie zakupiły u szwajcarskiego Stadlera. Z kolei 1 maja do eksploatacji zostaną włączone nowsze pociągi. Będzie to sześć Flirtów, które zostały zbudowane w zakładzie producenta w Siedlcach. Nowe pojazdy są składami pięcioczłonowymi. Już jutro wyjadą na trasy: Mińsk - Baranowicze, Mińsk - Orsza oraz Baranowicze - Brześć. Elektryczne zespoły trakcyjne, które już od kilku tygodni znajdowały w ostatniej fazie testów, były poddawane specjalnym badaniom. 1 maja zostaną włączone do eksploatacji, zastępując krótsze - czteroczłonowe Flirty, które będą obsługiwały dopiero co zelektryfikowaną linię Mińsk - Osipowicze - Bobrujsk.
Koleje Białoruskie również 1 maja wprowadzą do eksploatacji trzy spalinowe zespoły trakcyjne DP3, które wyprodukowała bydgoska Pesa. W ciągu ostatnich tygodni prowadzone były testy pociągów. Zastąpią one przestarzałe pociągi DR1B na międzynarodowej trasie Mińsk - Wilno.