Prokuratura zamierza przesłuchać wszystkich pasażerów jadących pociągami, które zderzyły się w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami. Śledczy przyznają, że każdy pasażer, który podróżował jednym z dwóch składów, może wnieść do sprawy cenne informacje – podaje TVN 24.
Jutro w ogólnopolskiej „Gazecie Wyborczej” częstochowska prokuratura zamieści ogłoszenie, w którym zwróci się do pasażerów o ich przesłuchanie. W wypadku znaczna część podróżnych nie odniosła obrażeń. Po zdarzeniu opuścili oni miejsce katastrofy i wrócili do domów, a zatem prokuratura nie miała okazji do przesłuchania wszystkich. Śledczy liczą, że to właśnie te osoby skontaktują się z nimi. Na razie zebrano nazwiska około 150 pasażerów podróżujących pociągami. Według szacunków, było ich nawet 350.
Obecnie trwają prace nad analizą przeprowadzonego niedawno eksperymentu na miejscu katastrofy. Wciąż nie przesłuchano dyżurnego ruchu ze Starzyn, któremu będzie postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy. Andrzej N. wciąż przebywa na obserwacji w specjalistycznej placówce. Obserwacja ma zakończyć się pod koniec kwietnia.
Dziś prokuratura poinformowała, że nikt z załogi pociągów w czasie wypadku nie był pod wpływem alkoholu.
Do katastrofy pod Szczekocinami, w której zderzył się pociąg TLK „Brzechwa” z pociągiem Interregio „Jan Matejko”, doszło 3 marca. W wyniku zderzenia pociągów zginęło 16 osób, a 50 zostało rannych.
Więcej