Wczoraj około godziny 21 doszło do zderzenia pociągu TLK relacji Przemyśl-Warszawa z pociągiem interREGIO jadącego z Warszawy do Krakowa. Dotychczasowy bilans ofiar to 16 osób zabitych i 56 osób hospitalizowanych. Opóźnienia w kursowaniu pociągów z Warszawy do Krakowa sięgają 2,5 godziny. Trwają prace przy podnoszeniu zniszczonych wagonów.
Zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na kilka minut przed godziną 21, strażacy przyjęli o godzinie 21:16. Do katastrowy doszło na linii Koniecpol - Kozłów, w miejscowości Szczekociny, na torze nr 1 dwutorowego i w pełni przejezdnym szlaku Starzyny - Sprowa. Pociąg nr 31100 relacji Przemyśl - Warszawa (TLK) zderzył się z pociągiem nr 13126 relacji Warszawa - Kraków (interREGIO). Wykoleiły się trzy z siedmiu wagonów pociągu PKP Intercity. Lokomotywa Przewozów Regionalnych prowadziła cztery wagony.
Z informacji, które przedstawił członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych Andrzej Pawłowski, wynika że pociąg interREGIO znajdował się na torze kolizyjnym, natomiast pociąg TLK poruszał się po właściwym torze. Nie ma informacji na temat prędkości, z jaką poruszały się składy. Rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec podkreślił, że dopuszczalna prędkość na odcinku, na którym doszło do wypadku, to 100 km/h. Z informacji PAP wynika, że było to nawet 120 km/h.
Na miejsce katastrofy udali się: wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, szef MSW Jacek Cichocki, Sławomir Nowak, minister transportu oraz premier Donald Tusk, prezes Rady Ministrów. Dziś w miejscu wypadku jest prezydent Bronisław Komorowski.
Do akcji ratunkowej zaangażowane zostały służby: Straży Ochrony Kolei, Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego i Policji. Ranni przewiezieni zostali do szpitali w: Częstochowie, Zawierciu, Jędrzejowie, Sosnowcu, Chałupkach, Włoszczowej, Miechowie, Dąbrowie Górniczej, Piekarach i Myszkowie. Przewoźnicy uruchomili specjalne pociągi oraz autobusy, którymi osoby bez obrażeń przewieziono do Częstochowy, Krakowa i Warszawy.
Z najnowszych informacji wynika, że hospitalizowanych jest 56 osób. Do tej pory potwierdzono 16 ofiar śmiertelnych. Ciała 15 zabitych już wydobyto, natomiast ciało piętnastej osoby zostało przygniecione przez wrak pociągu. Niewykluczone, że mogą znajdować się pod nim kolejne ciała. Do tej pory zidentyfikowano 6 ciał. Wśród nich jest jedna obywatelka USA.
Na miejscu są prokuratorzy z częstochowskiej Prokuratury Okręgowej, którzy będą prowadzić ślędztwo w sprawie przyczyn katastrofy. Czynności śledcze wykonywane są od wczoraj, od późnych godzin wieczornych. Pierwszym zadaniem prokuratorów będzie zabezpieczenie miejsca zdarzenia oraz ustalenie tożsamości ofiar.
Będą utrudnienia
Robert Kuczyński z PKP Polskich Linii Kolejowych powiedział, że uszkodzonych zostało około 300 m. sieci trakcyjnej w rejonie wypadku. - Nie wiemy, jaki jest teraz stan w rejonie katastrofy. Na tym odcinku nie były aktualnie prowadzone żadne prace. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pociąg wjechał po rozjeździe na niewłaściwy tor w miejscowości Starzyny – powiedział Kuczyński. Pociągi relacji Warszawa - Kraków kursują objazdem przez Zawiercie. Czas jazdy może wydłużyć się nawet o 2,5 godziny.
- Sami widzicie, jaki wielki jest to dramat. To największa od wielu lat katastrofa kolejowa w Polsce. Mamy kilkudziesięciu rannych, trwają poszukiwania zaginionych i są zabici, a to najtragiczniejsza informacja – powiedział Donald Tusk o katastrofie kolejowej.
Fotorelację i film z akcji ratowniczej po katastrofie w Szczekocinach można zobaczyć tutaj.