Wczoraj na południowym wschodzie Rumunii, w mieście Jassy, miał miejsce strajk kolejarzy, którzy protestowali przeciwko opóźnianiu wypłat wynagrodzeń. W związku z tym poranny ruch pociągów doznał sporych zakłóceń - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
To kolejny protest kolejarzy w tym kraju w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Rumuński przewoźnik narodowy SNCFR ma duże problemy finansowe. Brak funduszy i długi wynoszące około 300 mln euro, są przyczyną planowanych zwolnień około 11 tys. z 76 tys. pracowników firmy. Ta informacja wywołała duże wzburzenie wśród kolejarzy, którzy oskarżają także administrację spółki o brak inwestycji w infrastrukturę, co ich zdaniem było przyczyną ostatnich wypadków, na kolejach rumuńskich.

*Fot. Petr Sporer, wikimedia.org, GFDL.