Po wielu latach i niekończącym się odwlekaniu decyzji, w końcu wznowiono ruch na kolejowym przejściu granicznym w Głuchołazach — pisze czeski portal kolejowy www.vlaky.net.
Kiedyś przez Głuchołazy prowadziła czechosłowacka linia kolejowa nr 290, łącząca Hanušovice, a de facto Pragę z Krnovem przez Jesenik. Według rozkładu jazdy ówczesnych kolei Äeskoslovenské dráhy (ÄSD) dziennie osiem par pociągów korzystało z możliwości tranzytowego przejazdu przez polskie Głuchołazy. Nie było wówczas kontroli granicznej, bo na terenie PRL pociągi po prostu nie stawały.
Potem wraz z upadkiem komunizmu, znikła również ta linia, chociaż bardzo wielu podróżnych chętnie pojechałoby tą trasą — na przykład do Opola, czy Kędzierzyna, Gliwic i Katowic. Ale teraz ruszył pierwszy pociąg nr Sp1801, który z Jesenika wyjechał o 7.49 do Opola.
Skład ciągnęła lokomotywa SU 42, która po opuszczeniu Głuchołaz, pojechała w kierunku Nysy. Dla jadących nie tylko z Brna, ale nawet z Pragi jest to o wiele lepsze połączenie, niż przez Międzylesie. Zresztą przed drugą wojną światową jeździło tamtędy wiele pociągów. PKP miało kiedyś połączenie do stacji Głuchołazy Zdrój przez Głuchołazy, które potem z nieznanych przyczyn skasowano.
Jak pisze dalej autor reportażu, JiĹí Mazal — kiedyś celnicy wywracali kufry podróżne pasażerów, ich walizki i torby, zaglądali pod siedzenia, szukając ulotek i kontrabandy. Dzisiaj pojawienie się dwóch umundurowanych osób to już czysta formalność. Cóż: jesteśmy nie tylko sąsiadami, ale także członkami tej samej Unii Europejskiej i dzięki układowi z Schengen już zaledwie za kilka miesięcy straż graniczna zupełnie stamtąd zniknie. Z powrotem z Opola pociąg Sp 1802 odjechał do Jesenika o 16.23 a z Głuchołaz pośpieszny R 884 do Jesenika o 18.03.
Jak na zakończenie pisze autor reportażu, podróżni jadący do Polski powinni przestudiować portal
www.rozklady.com.pl, z którego można dowiedzieć się, jakie są połączenia z Głuchołaz do najróżniejszych bliższych i dalszych polskich miejscowości. No i oczywiście nazwy stacji trzeba wpisywać według polskiej pisowni, z polskimi literami. Reportaż wymienia ciekawsze miejscowości trasy, włącznie z malowniczym jeziorem Otmuchowskim.
Więcej:
www.vlaky.net