- Uważamy, że tramwaj zaproponowany przez Solarisa jest niezgodny z polskimi normami i niemożliwy do wyprodukowania. Chcemy dowieść tego w sądzie, powołując niezależnych ekspertów. KIO nie zdecydowała się zasięgnąć opinii ekspertów - twierdzi Tomasz Zaboklicki, prezes PESY Bydgoszcz, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Chodzi o przetarg na 40 niskopodłogowych tramwajów dla Poznania, w którym wygrał Solaris, oferując pojazdy o 43 mln zł droższe niż te proponowane przez firmę z Bydgoszczy. PESA odpadła z postępowania przetargowego, ponieważ walory techniczne jej tramwajów zostały niżej ocenione przez zamawiającego. Wobec tego złożyła skargi do poznańskiego MPK i Krajowej Izby Odwoławczej. Zostały one odrzucone, a tymczasem Poznań podpisał kontrakt z Solarisem. PESA nie poddała się jednak i zaskarżyła decyzję KIO do sądu. Rozprawa w tej sprawie odbędzie się 17 grudnia w Poznaniu.
"PESA zarzuca Solarisowi, że skrajne drzwi jego tramwaju będą węższe, niż przewidują normy. Bydgoska firma opiera te argumentację na ofercie Solarisa, zaproponowanej w przetargu dla Szczecina. Zmierzyła też tramwaj Solarisa zaprezentowany na targach komunikacyjnych w Gdańsku. Nie mogła podeprzeć się szczegółami oferty złożonej w poznańskim przetargu, bo Solaris je utajnił" - czytamy w poznańskiej "Gazecie Wyborczej".
- Zarzuty PESY są absurdalne. Tramwaj zaproponowany dla Szczecina i pokazywany na targach to inny pojazd niż ten, który chcemy wyprodukować dla Poznania. Po prostu przygotowaliśmy kilka różnych wariantów tramwaju, to normalna praktyka. Pesa nie chce tego przyjąć do wiadomości. A szczegóły oferty dla Poznania utajniliśmy, bo dotyczą nieznanej publicznie konstrukcji i mają dużą wartość technologiczną. Przedsiębiorstwa chronią takie informacje. W poznańskim przetargu Pesa też utajniła część swojej oferty, i to znacznie większą niż Solaris - mówi "GW" Krzysztof Olszewski, przewodniczący rady nadzorczej Solarisa.
- Sprawdziliśmy, czy dokumentacja techniczna przedstawiona przez Solarisa jest zgodna z polskimi normami. Uważamy, że jest. PESA chce utrzymać monopol na polskim rynku tramwajowym i dyktować ceny w przetargach - twierdzi w "GW" Jan Firlik, dyrektor ds. tramwajowych w MPK Poznań.
- Na polskim rynku tramwajów nie można mówić o jakimkolwiek monopolu. W różnych miastach wygrywają różni producenci, także zagraniczni. Np. we Wrocławiu wygrała ostatnio Skoda. Skoro już jednak o tym mowa, to czy w imię konkurencyjności Poznań chce zapłacić za tramwaje dodatkowe 40 mln zł? - pyta na łamach poznańskiej "Gazety Wyborczej" Tomasz Zaboklicki, prezes PESA Bydgoszcz.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.