W minionym roku na obszarze działania Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie było spokojniej niż w 2012 roku. Na terenach kolejowych zanotowano blisko 10% mniej przestępstw i wykroczeń, a ich wykrywalność wzrosła. Niepokojący może być wyraźny wzrost strat spowodowanych przez kradzieże i dewastacje urządzeń związanych z bezpieczeństwem ruchu kolejowego.
Generalnie dobre wiadomości płyną z podsumowania ubiegłego roku przez Komendę Regionalną SOK w Lublinie. Jak poinformował Piotr Stefaniuk, komendant zmiany i nieetatowy rzecznik prasowy w lubelskim SOK, nastąpił wyraźny spadek liczby przestępstw i wykroczeń na terenach kolejowych przy jednoczesnym wzroście wykrywalności sprawców zdarzeń. – W porównaniu z rokiem 2012 liczba rejestrowanych zdarzeń spadła z 523 do 474, tj. o 49 zdarzeń. Stanowi to ponad 9% spadek przestępstw i wykroczeń przy jednoczesnym wzroście wykrywalności z 29,8 % do 34,8% – informuje Piotr Stefaniuk.
Najwięcej negatywnych zdarzeń (ponad jedna trzecia) to dewastacje i wybryki chuligańskie. Do takich zdarzeń zalicza się zniszczenia powodowane w pociągach (np. uszkodzenia w wagonach osobowych, zniszczenia w przesyłkach wagonowych np. przewożonych samochodach osobowych), ale również nieuzasadnione użycie hamulca bezpieczeństwa oraz malowanie graffiti. Skutkiem takich zdarzeń są nierzadko poważne straty materialne oraz komplikacje w prowadzeniu ruchu kolejowego. Liczba takich zdarzeń wzrosła (o dwa przypadki), wykrywalność sprawców również (3).
Ponadto zanotowano sporo zdarzeń, które miały bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu kolejowego. Do nich zalicza się kradzieże elementów i urządzeń oraz ich dewastacje. Łącznie takich zdarzeń zarejestrowano 86. Sprawców zdarzeń wykryto 16. – Ogólne straty z tytułu kradzieży i dewastacji związanych z bezpieczeństwem ruchu w roku 2013 wyniosły ponad 524 tys. zł. i były około 182 tys. większe niż w roku ubiegłym – podkreśla Piotr Stefaniuk.
Jak wynika ze statystyk lubelskiej Straży Ochrony Kolei pasażerowie pociągów powinni raczej czuć się bezpiecznie, bo i takich zdarzeń było mniej niż przed rokiem. Podobnie jak w 2012 w roku ubiegłym nie doszło do najcięższych przestępstw (aktów bandytyzmu, terroryzmu, zabójstw, zgwałceń). Zanotowano 6 przypadków kradzieży na szkodę podróżnych, mniej było pobić (4) oraz obrzuceń pociągów kamieniami (12). Natomiast częściej sprawcy układali przeszkody na torach (ogółem 11 przypadków) oraz wybryków chuligańskich (168).
Do największej liczby przestępstw i wykroczeń (blisko 40%) doszło na obszarze działania lubelskiego posterunku SOK. Tutaj wzrosła liczba zdarzeń. Najmniej zdarzeń zaistniało na terenie działania zamojskiego posterunku SOK.