Słaba frekwencja na linii Radom - Drzewica

Nowe ceny będą obowiązywały od poniedziałku. Tańsze będą bilety jednorazowe i miesięczne, np. bilet z Radomia do Wolanowa będzie kosztował nie 4, ale 3 zł, miesięczny do Przysuchy stanieje o ponad 20 proc., a jednorazowy do Drzewicy o ponad 50 proc. Oferta specjalna skierowana jest także od osób korzystających z biletów ulgowych. Nowe ceny mają obowiązywać do końca grudnia, kolejarze nie wykluczają jednak, że promocję przedłużą.

Tańsze bilety to sposób na przyciągniecie pasażerów, bo jak na razie frekwencja na reaktywowanej na początku września trasie jest bardzo słaba. W grudniu 2005 r. połączenie z Drzewicą zlikwidowano właśnie z tego powodu. Czy i teraz pociągi znikną z tej linii? - Nie po to uruchamialiśmy połączenie, żeby je za moment likwidować - zapewnia Grzegorz Kuciński, członek zarządu spółki Koleje Mazowieckich. - Dlatego wprowadzamy ofertę specjalną, aby móc konkurować z transportem samochodowym. Ludzie odzwyczaili się od kolei, teraz musimy ich przyzwyczaić na nowo, ale na to potrzeba czasu. Nie stanie się to w dwa czy trzy dni - dodaje Kuciński.

W promocję połączenia zaangażował się także Mazowiecki Urząd Marszałkowski. - Liczymy się z tym, że musi minąć kilka miesięcy zanim z połączenia zacznie korzystać więcej osób, ale przez ten czas nie zamierzamy stać z założonymi rękami, tylko zająć się promocją. Stąd nasza prośba do organizacji, które zabiegały o reaktywację połączenia, o włączenie się do akcji promocyjnej - mówi Piotr Szprendałowicz, członek zarządu Mazowsza.

O pomoc poproszono także samorządy gmin, przez które biegnie trasa. - Zwróciliśmy się do wójtów, aby organizowali transport, którym na stacje mogliby dotrzeć ludzie ze wsi - informuje Szprendałowicz.

Zakończyły się prace nad studium wykonalności dotyczącym modernizacji linii kolejowej Warszawa - Radom - Kielce. Jak informuje Marek Kubera, kierownik kontraktu, trwają przygotowania do przetargu na przygotowanie dokumentacji technicznej, wykonanie badań geotechnicznych i map do celów projektowych. Kolejarze chcą ogłosić przetarg jeszcze w tym roku. Prace rozpoczną się na kilku odcinkach między Radomiem, a Skarżyskiem-Kamienną, bo tu nie trzeba zmieniać geometrii położenia torów. A co za tym idzie, PKP nie musi starać się o pozwolenie na budowę, roboty można rozpocząć na podstawie zgłoszenia.

Najwięcej do zrobienia jest na trasie Radom - Warka, tu ma powstać drugi tor. Zanim jednak rozpoczną się prace, PKP czeka jeszcze procedura wykupu gruntów.