Trójmiejska SKM poszukuje sposobów uruchomienia szybkiej kolei aglomeracyjnej w Krakowie. W małopolskim Urzędzie Marszałkowskim odbyło się nieoficjalne spotkanie poświęcone tej sprawie. Obecnie prezes SKM, Andrzej Osipów przygotowuje ofertę dla stolicy Małopolski. Informacji tych nie potwierdza jednak rzecznik spółki, Paweł Wróblewski.
- Widać zainteresowanie dla tworzenia kolei aglomeracyjnych. W odróżnieniu od Warszawy, sięga się po doświadczenie firmy. Okazuje się, że już nie tabor, nie pieniądze, ale doświadczenie i umiejętność stosowania pewnych rozwiązań są najcenniejsze. Kraków, widząc, co zrobiła Warszawa, poszedł po rozum do głowy, po wypróbowanego przewoźnika aglomeracyjnego, jakim jest trójmiejska SKM – mówi Jarosław Kiepura, dyrektor biura prezesa Urzędu Transportu Kolejowego.
- Tutaj oczywiście będzie przetarg, ale zanim on nastąpi, to trzeba wiedzieć, czy istnieje choć jedna dobra oferta. To jest ta poważna oferta i trzeba trzymać kciuki, bo to jest ogromny kapitał. Ta kolej, która funkcjonowała na marginesie, dziś ma szansę podzielić się kapitałem wiedzy i doświadczenia z wieloma polskimi metropoliami, dla których transport szynowy może być jedynym ratunkiem przed kongestią – kończy dyrektor Kiepura.
Według nieoficjalnych źródeł, docelowo w Krakowie ma pojawić się 30 ezt należących do trójmiejskiej SKM. Jest to jednak perspektywa kilkuletnia, na początek będzie ich zapewne o wiele mniej.
* Zmodernizowane niedawno EN57, należące do SKM w Trójmieście (fot. RK).