Czytelnicy Życia Warszawy ostatecznie zdecydowali o wyborze logo stołecznej Szybkiej Kolei Miejskiej. Będzie nim napis SKM z granatowo-pomarańczowym podkreśleniem. Znak graficzny (znajdującego się na razie w fazie organizacyjnej) przewoźnika został wybrany demokratycznie w ramach konkursu skierowanego - jak przyznali organizatorzy - raczej do miłośników kolei i zdolnych amatorów niż profesjonalnych agencji. Nagroda wynosząca 500 zł, to nie dużo, zwłaszcza w porównaniu z kosztem pomysłu radnych gminy Wawer.
Chcą oni, aby na linii Otwockiej, wzdłuż której leży sporo miejscowości generujących znaczny ruch w poprzek torów, pociągi jeździły tunelem. Już teraz - argumentują oni -pociągi blokują ruch samochodowy a na przejazdach dochodzi do częstych wypadków. Po zwiększeniu częstotliwości kursowania pociągów (SKM chce jeździć co 10 min. w godzinach szczytu), życie mieszkańców, a zwłaszcza kierowców, stanie się nieznośne.
Rozwiązaniem miałby być tunel na wzór metra, który rozwiązałby problem kolizyjnych przejazdów. Niestety koszt takiego przedsięwzięcia ocenia się na co najmniej 400 mln zł, więc pomysł budzi nie budzi raczej entuzjazmu, zwłaszcza wśród przedstawicieli SKM, którzy podobnych wydatków raczej nie brali pod uwagę.
To kolejny - mimo że nieistniejący - kłopotliwy tunel na drodze SKM do zaspokojenia potrzeb transportowych mieszkańców aglomeracji warszawskiej. W zeszłym miesiącu PKP PLK zapowiedziało remont tunelu średnicowego na jesień, a więc okres, kiedy SKM miała ewentualnie zacząć działalność. Miejmy nadzieję, że nowa kolej, przed którą na razie przybywa a nie ubywa przeszkód, ujrzy jednak światło dzienne.