SKM sparaliżuje ruch w całej dzielnicy - twierdzą radni z Wawra. Boją się oni, że ruch przez linię otwocką, już teraz utrudniony przez pociągi, stanie się niemal niemożliwy, jeśli pociągi SKM będą kursować z zapowiadaną częstotliwością co 10 minut w godzinach szczytu. Na tej trasie brakuje przejazdów dwupoziomowych, więc szlabany podzielą południowo-wschodnie dzielnice na pół.
Zdaniem Jacka Poniewierskiego, pełnomocnika Zarządu SKM, taki czarny scenariusz się nie sprawdzi, bowiem nowa kolej powinna odciążyć drogi w rejonie. Twierdzi on, że część autobusów i samochodów prywatnych zniknie z ulic, gdyż pasażerowie przesiądą się do pociągów.
Niezadowolonym mieszkańcom Wawra, pozostaje też nadzieja, że PKP PLK nie przyzna SKM żądanej liczby kursów. Argumentem może być niska przepustowość Tunelu Średnicowego, o którą miejska kolej będzie konkurować z pociągami Kolei Mazowieckich i Przewozów Regionalnych. Obecnie tunel może pomieścić po 12 pociągów na godzinę w każdą stronę.