Senator z Podhala, Tadeusz Skorupa, zabiega o odbudowę linii kolejowej z Nowego Targu do Trsteny. Jego dążenia jednogłośnie poparła Rada Naukowa Związku Podhalan - informuje "Tygodnik Podhalański".
- Jest to sprawa strategiczna z punktu widzenia europejskiego tranzytu przez Polskę i Słowację, rozwoju turystyki polsko-słowackiej na Podtatrzu - przekonuje parlamentarzysta. Pismo z prośbą o rozważenie takiej inwestycji rozesłał do samorządowców. O swoim pomyśle mówił także podczas sobotnich obrad Rady Naukowej Związku Podhalan. Przekonywał, że obecnie panuje bardzo dobra atmosfera dla tej inwestycji, popierają ją politycy obydwu krajów.
Tymczasem na dawnym nasypie planowana jest ścieżka rowerowa, inwestycja ta jest na etapie projektowania. Zdaniem senatora władze lokalne powinny zrezygnować z tego pomysłu, a na nasypie odtworzyć linię kolejową. Taki szlak kosztowałby ok. 200 mln euro, przy czym według senatora jest szansa, by w 85% inwestycja została sfinansowana przez Unię Europejską. Resztę na ten cel musiałyby wygospodarować samorządy.
Nasyp kolejowy po stronie polskiej ma ok. 20 km. Jak przekonuje senator, na całej długości nasypu pozostał tłuczeń, który można wykorzystać, a którego wartość przewyższa koszt budowy ścieżki rowerowej.
Zdaniem Skorupy ścieżka rowerowa, biegnąca po nasypie wzdłuż ruchliwej drogi wojewódzkiej, jest złym pomysłem. Jazda po wysokim nasypie mogłaby być dla amatorów dwóch kółek niebezpieczna, wymuszałaby też budowę barierek ochronnych. Trasa dla rowerzystów powinna być wytyczona gdzie indziej, drogami polnymi, z dala od ruchliwej jezdni.
Pomysł senatora wywołał dyskusję wśród członków Rady Naukowej ZP. Prof. Andrzej Rudnicki widział na tej linii szybki tramwaj, kursujący co pół godziny. Maciej Motor Grelok, prezes Zarządu Głównego ZP, przypomniał, że część terenów przy samej kolei na terenie dawnego dworca w Czarnym Dunajcu została zabudowana. Powstała tam stacja benzynowa i sklep.
Ostatecznie członkowie Rady Naukowej ZP jednogłośnie poparli pomysł senatora. Jak zapowiedział przewodniczący prof. Stanisław Hodorowicz, Rada Naukowa zwróci się do władz lokalnych z apelem, aby podjęły temat. Powoła też wśród swoich członków komitet, który bardziej szczegółowo zająłby się sprawą odtworzenia kolei na tej trasie.
Po stronie słowackiej linia kolejowa Kralovany - Sucha Hora powstała już pod koniec XIX wieku. Po stronie polskiej budowę linii "suchogórskiej", biegnącej od Suchej Hory przez Podczerwone do Nowego Targu, zakończono w 1904 roku. Po drugiej wojnie światowej nie wznowiono już jednak na niej międzynarodowego ruchu kolejowego.
Wzmocnione tory kolejowe służyły transportowi kruszywa z 4 żwirowni, powstałych w Rogoźniku, Czarnym Dunajcu i Podczerwonem. Z kolei w latach 50. kolej zaczęła dowozić także pracowników nowo powstałego kombinatu obuwniczego w Nowym Targu. W latach 70. kolej przestała być rentowna. Jednak dopiero w 1988 roku zwieszono pociągi osobowe, rok później - także towarowe. W 1991 roku na odcinku Nowy Targ - Podczerwone zostało rozebrane torowisko.


* Fot. M k, commons.wikimedia.org, GFDL.