Rząd Estonii zapowiedział zerwanie umowy prywatyzacyjnej kolei. Zawarł ją w 2001 roku ze spółką Baltic Rail Services (BRS), która nabyła 66 proc. jej akcji.
Umowa przewidywała sprzedaż zarówno taboru, jak i trakcji kolejowej. Rząd zarzuca BRS nie wywiązanie się z zobowiązań inwestycyjnych. Spółka, której udziałowcami są m.in. amerykańskie firmy, zapowiada, że jeśli rząd jednostronnie zerwie umowę, zażąda od niego zwrotu wszystkich zainwestowanych dotychczas środków i strat powstałych z przerwania kontraktu.