Samorządową dotację w wysokości 2 mln złotych szczeciński Miejski Zakład Komunikacji ma zamiar przeznaczyć na naprawę szyn tramwajowych - pisze szczecińska Gazeta Wyborcza.
Remont ma być przeprowadzony nowoczesną metodą napawania, która nie wymaga kosztownej wymiany szyn. Można ją jednak stosować tylko w miejscach, gdzie jest stabilne torowisko. Tory najbardziej zniszczone - takie jak na Krzywoustego, Krasińskiego, Niemierzyńskiej i Arkońskiej - wymagają kapitalnego remontu.
Podczas napawania automatyczna spawarka przejeżdża wzdłuż szyny i uzupełnia miejsca, w których są braki. - Takie ubytki mają po 10-15 mm. To dużo - mówi Władysław Kowalczyk, kierownik Wydziału Sieci Elektrotrakcyjnej i Torów w MZK. - Największe są na łukach szyn.
Napawanie to metoda wykorzystywana przez MZK już od trzech lat. W tym roku naprawione w ten sposób zostaną ulice Matejki i Piłsudskiego oraz plac Rodła. Roboty zaczną się na prawdopodobnie we wrześniu i potrwają 2-3 tygodnie. Aby uniknąć utrudnień dla ruchu, prace będą prowadzone nocą.