Komisja PKP PLK bada przyczyny incydentu, do którego doszło w ubiegłym tygodniu na stacji w Rawiczu. Maszynista pociągu Przewozów Regionalnych (InterRegio) przejechał pod niepodanym semaforem.
O tym wydarzeniu poinformował lokalny portal internetowy. 9 grudnia maszynista pociągu InterRegio relacji Jelenia Góra-Białystok przejechał pod będącym na „stój” wyjazdowym semaforem ze stacji w Rawiczu w kierunku Leszna. Według naszych informacji, pociąg został zatrzymany dopiero przez dyżurnego ruchu, poprzez zastosowanie awaryjnego hamowania drogą radiową (tzw. radio-stopu). Maszynista i kierownik pociągu byli trzeźwi, pasażerowie przesiedli się do innego pociągu.
Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP PLK potwierdza informacje, jakie pojawiły się w artykule w lokalnym portalu, iż maszynista tłumaczył przybyłym na miejsce policjantom, że pomylił stacje i zapomniał się zatrzymać.
– Cały czas trwają intensywne prace komisji, której celem jest wyjaśnienie okoliczności przejechania, bez zatrzymania się, przez stację Rawicz pociągu spółki Przewozy Regionalne, relacji Jelenia Góra-Białystok – mówi Zbigniew Wolny, dodając, że komisja ma co najmniej miesiąc na przeprowadzenie swoich prac.
Zwróciliśmy się do Przewozów Regionalnych z prośbą o komentarz odnośnie tej sytuacji. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.