Dopiero podczas dziesiątego spotkania roboczego głowom krajów bałtyckich udało się porozumieć w sprawie stworzenia joint venture, która będzie odpowiedzialna za zbudowanie linii kolejowej wiodącej przez terytoria tych krajów. Stworzenie przedsiębiorstwa jest podstawowym warunkiem do ubiegania się Litwy, Łotwy i Estonii o dofinansowanie Rail Baltiki - jednego z kluczowych projektów transportowych unijnej perspektywy 2014-2020.
Najwięcej zastrzeżeń co do przyjętego kształtu projektu miała Litwa. Władze kraju przed stworzeniem joint venture naciskały, aby w przebiegu linii wprowadzić zmiany, dzięki którym linia - podobnie jak w przypadku Łotwy i Estonii - będzie biegła przez stolicę kraju, a tymczasem na Litwie trasa została poprowadzona przez Kowno. Na zmiany nie godzili się jednak przedstawiciele Łotwy i Estonii. Palcem pogroził także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schultz, który zapowiedział, że kraje bałtyckie mogą stracić unijne dofinansowanie na budowę linii. Zostałoby to spowodowane niedotrzymaniem terminów, ponieważ zmiana przebiegu linii spowodowałaby gigantyczne opóźnienia w realizacji projektu.
Litwa częściowo z sukcesem
Ostatecznie Wilno ma zostać jednak skomunikowane z Rail Baltiką. Władze kraju zamierzają zmodernizować liczący około 100 km odcinek linii pomiędzy Kownem a Wilnem. Jak powiedział dyrektor Departamentu Rozwoju i Kontaktów Międzynarodowych w Ministerstwie Łączności Litwy Arenijus Jackus, porozumienie zawarte pomiędzy Litwą, Łotwą i Estonią zakłada włączenie modernizacji linii w całość projektu. Prace na linii mają być wsparte również środkami unijnymi, jednak najpierw muszą one zostać uruchomione. Litwini zastrzegli także, że połączenie Wilna i Kowna nie będzie w żaden sposób wpływać na opóźnienia w realizacji głównej części projektu.
Gra warta świeczki
Do przyspieszenia prac nad realizacją projektu wezwał ostatnio kraje bałtyckie przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. - Niezwykle istotnym dla krajów bałtyckich jest osiągnięcie porozumienia co do podstaw projektu wartego 3,6 mld euro, szczególnie że 85 procent jego wartości może być finansowane z Unii Europejskiej - powiedział Barroso w czasie wizyty w Tallinie.
Powstanie międzynarodowej spółki jest o tyle ważne, że stworzona przez Litwę, Łotwę i Estonię joint venture ma za zadanie koordynować realizację projektu.
Linia Rail Baltica na terenie Litwy, Łotwy i Estonii ma powstać do 2024 roku. Nie do końca jednak wiadomo, kiedy linia w całości będzie gotowa na terytorium Polski. Odcinek linii z Warszawy do Białegostoku ma być co prawda do roku 2020, ale trasa z Białegostoku do Suwałk jest przewidziana do realizacji do roku 2030.