- Decyzji w sprawie trybu prywatyzacji PKP Cargo należy spodziewać się we wrześniu – zapowiadał w Krynicy prezes PKP SA. Okazuje się jednak, że trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni. - Nie ma się tutaj z czym spieszyć - mówi "Rynkowi Kolejowemu" minister Andrzej Massel.
- Decyzji w sprawie trybu prywatyzacji PKP Cargo należy spodziewać się we wrześniu – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” na początku miesiąca, podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, prezes PKP SA Jakub Karnowski. Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP SA poinformował jednak dzisiaj, że rekomendacja spółki dotycząca trybu prywatyzacji przewoźnika zostanie wydana dopiero za kilka tygodni.
- Nie ma się tutaj z czym spieszyć. Ewentualna zmiana formuły prywatyzacyjnej PKP Cargo wymaga wprowadzenia w firmie międzynarodowych standardów rachunkowości i to właśnie się teraz dzieje - mówi "Rynkowi Kolejowemu" wiceminister transportu Andrzej Massel. - Decyzję, jaką drogą PKP Cargo będzie prywatyzowane podejmiemy w tym roku. Natomiast na pewno w tak krótkim czasie nie da się zakończyć tego procesu - dodaje.
Czy PKP Cargo uda się sprywatyzować w tej kadencji? - pytamy. - Jest wielce prawdopodobne, że tak - stwierdza wiceminister. Czyli tak samo jak w przypadku PKP Intercity jest wielce prawdopodobne, że nie? - dopytujemy. - Zgadza się, trudno oczekiwać tak szybkiej prywatyzacji PKP Intercity - pada odpowiedź.