– Nie tylko w Polsce kolej ma problem z zimą. Jeden z pociągów uruchamianych przez Deutsche Bahn złapał na trasie pomiędzy Norddeich a Kolonią 22 godzinne opóźnienie – informuje nasz korespondent
– Rekordowe 22 godziny opóźnienia zaliczył pociąg IC 2033 z Norddeich do Kolonii. Z uwagi na oblodzenie trakcji i tak już spóźniony o 3 godziny pociąg stanął kilkanaście kilometrów po rozpoczęciu kursu w niedzielę. 600 osób musiało nocować w pociagu lub w pobliskiej hali, należącej do jednego z niemieckich przedsiębiorstw żeglugowych – pisze z Niemiec Artur Bogdanowicz.
Również w poniedziałek na skutek awarii zwrotnicy wspominany skład złapal dodatkowe opóźnienienie i tym samym dotarł do celu niemal dobę później. Z uwagi na śnieg i mróz do opóźnień i awarii dochodziło przez ostatnie dni w północnych i środkowych Niemczech. Największe utrudnienia dotknęły podróżnych na liniach: Leer-Oldenburg-Brema oraz Brema-Hanower. 5 stycznia ruch pociągów w Niemczech odbywa się już bez większych zakłóceń.