Prezes Deutsche Bahn Rüdiger Grube zaproponował przeprowadzenie we wrześniu rozmów przy okrągłym stole z udziałem przeciwników i zwolenników projektu Stuttgart 21. Dzień wcześniej tysiące osób protestowały przeciwko tej inwestycji kolejowej - informuje portal TheLocal.de
Według organizatórow pokojowej demonstracji ok. 50 tys., a zdaniem policji 30 tys. ludzi, zgromadziło się w piątek, by zaprotestować przeciwko wartej 4,5 mld euro inwestycji, która ma przekształcić Stuttgart w kluczowy węzeł komunikacyjny.
Mimo tak licznej demonstracji w sobotę kontynuowano burzenie północnego skrzydła stuttgarckiego dworca. To właśnie rozbiórka skrzydeł modernistycznego dworca z lat 20., projektu Paula Bonatza, jest głównym przedmiotem krytyki.
Regionalny lider Partii Zielonych Winfried Kretschmann przyjął propozycję rozmów, ale zaznaczył, że to przeciwnicy pierwsi chcieli dialogu i że w dyskusji powinno wziąć udział jak najszersze spektrum oponentów przebudowy.
Projekt Stuttgart 21 zakłada włączenie 600-tysięcznego Stuttgartu do 1500-kilometrowej linii dużych prędkości, tzw. "Magistrali dla Europy" z Paryża do Budapesztu przez Strasburg, Monachium, Wiedeń i Bratysławę.
Dworzec w Stuttgarcie ze stacji czołowej zostanie przekształcony w podziemną stację przelotową, zaś przebudowa stuttgarckiego węzła zakłada utworzenie połączenia z lotniskiem oraz nowej linii Wendlingen - Ulm. Projekt jest częściowo finansowany przez Unię Europejską.