W nocy z wtorku na środę (2/3 grudnia) doszło do pożaru w pomieszczeniu technicznym na stacji C-9 Rondo Daszyńskiego, co nie było elementem toczących się odbiorów i prób dokonywanych przez Straż Pożarną. Niezależnie od tego zdarzenia docierają do nas informacje, że otwarcie centralnego odcinka II linii metra – zapowiadane na 14 grudnia – jest nierealne.
Jak informuje wykonawca, doszło do awarii (zwarcia) jednego zespołu akumulatorowego zasilania awaryjnego. – Informację o tym w systemie mieliśmy o godz. 21:59. Kilkanaście minut po 22 rozpoczęło się oddymianie przestrzeni technologicznej – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy, firmy AGP Metro. Wszystkie instalacje i systemy zabezpieczające zadziały poprawnie.
Strażacy dostali zgłoszenie o godz. 22:13. – Nasze działania polegały na sprawdzeniu pomieszczeń technicznych, w których doszło do pożaru akumulatorów podtrzymujących zasilanie w razie awarii. Pomieszczenie jest ochraniane stałą instalacją gaśniczą, więc pożar się nie rozprzestrzeniał – mówi Kapitan Michał Gigoła z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Akcja strażaków trwała półtorej godziny.
Wykonawca zlecił już wymianę uszkodzonego zespołu akumulatorów. – Instalacja ta pracowała bez zarzutu przez pół roku, czyli od momentu, kiedy załączono na tej stacji zasilanie. Zarządziliśmy już rewizję wszystkich zespołów tego dostawcy – mówi Mateusz Witczyński.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl