Przed godz. 9:00 doszło do pierwszej próby samobójczej na stacji metra Dworzec Wileński. Spowodowało to duże utrudnienia w ruchu na II linii. Normalny ruch został wznowiony o godz. 9:50.
Dzisiaj II linia metra przeszła test, jeżeli chodzi o sytuacje kryzysowe. O godz. 8:30 na stacji metra Dworzec Wileński doszło do próby samobójczej. – Do przyjazdu karetki z pasażerem był kontakt – mówi Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. To pierwsze tego typu zdarzenie na II linii.
Wprowadzono zmienioną organizację ruchu: od stacji Rondo Daszyńskiego pociągi dojeżdżały normalnie do Świętokrzyskiej, następnie odjeżdżały z tego samego toru z powrotem do Ronda Daszyńskiego, wjeżdzając na właściwy tor przed Rondem ONZ. Między Świętokrzyską a Dworcem Wileńskim kursował pociąg wahadłowy po torze w kierunku Ronda Daszyńskiego. Pasażerowie musieli więc przesiadać się na stacji Świętokrzyska.
Zamieszania nie zmniejszał chaos informacyjny: ekrany informacji pasażerskiej wyświetlały nieprecyzyjne bądź błędne treści. Na stacjach były tylko nadawane komunikaty z syntezatora mowy – mało precyzyjne i słabo słyszalne.
Jak poinformowało nas Metro, normalny ruch został wznowiony o godz. 9:50.